Stres jest nieodłącznym elementem naszej codzienności. Towarzyszy nam w życiu zawodowym, jak również w życiu prywatnym. O ile optymalny poziom stresu jest niezbędny do efektywnego funkcjonowania, o tyle większe jego dawki, lub tzw. „stres chroniczny” (stałe napięcie) może działać destrukcyjnie na funkcjonowanie naszego organizmu, prowadząc jednocześnie do negatywnych konsekwencji w sferze społecznej (relacje z bliskimi) czy zawodowej (efektywność i jakość wykonywanych zadań).
Moje doświadczenia w pracy coachingowej wskazują, iż ludzie
szukają szybkich i skutecznych sposobów radzenia sobie ze stresem, które
pomogłyby zredukować poziom napięcia i zlikwidować objawy fizjologiczne
z jednej strony, z drugiej zaś zależy im na technikach, które pomogłyby
radzić sobie z objawami poznawczymi i emocjonalnymi. O ile potrzeba
taka jest jak najbardziej uzasadniona, o tyle trudno mówić o technice o
tak szerokim spektrum zastosowań.
W tym miejscu warto jednak zaprezentować koncepcję stresu
sformułowaną przez Richarda Lazarusa i Suzan Folkman (przyp.1) - tzw.
„transakcyjne ujęcie stresu”. Zgodnie z tym ujęciem stresem jest
„określona relacja między osobą a otoczeniem, oceniana jako obciążająca
lub przekraczająca jej zasoby i zagrażająca jej dobrostanowi”. Według
ww. koncepcji człowiek, doświadczając jakiejś sytuacji (np. takiej,
która przez innych spostrzegana być może jako bardzo stresująca),
dokonuje jej oceny (biorąc pod uwagę między innymi potencjalne
konsekwencje, jak również uprzednie doświadczenia). Ocena ta prowadzi do
zaklasyfikowania sytuacji do jednej z trzech grup: sytuacja neutralna,
sytuacja będąca zagrożeniem, sytuacja będąca wyzwaniem. Jedynie w
przypadku wyzwania lub zagrożenia można mówić o ewentualnym pojawieniu
się stresu. W dalszej kolejności dokonujemy oceny naszych zasobów,
innymi słowy możliwości poradzenia sobie z daną sytuacją (rozwiązania
jej itp.). Jeśli człowiek dojdzie do wniosku, iż dysponuje zasobami,
które umożliwiają mu efektywne funkcjonowanie lub rozwiązanie problemu,
stres nie pojawi się lub jego natężenie będzie odpowiednio mniejsze.
Wśród
zasobów wymienić można czynniki materialne, czynniki społeczne (np.
wsparcie ze strony innych), czynniki dyspozycyjne (wiedza, umiejętności,
kompetencje, kwalifikacje).
W moim poczuciu koncepcja ta ma
olbrzymie implikacje praktyczne dla codziennego funkcjonowania.
Doświadczając sytuacji potencjalnie stresującej, można na przykład
przeanalizować swoje poprzednie doświadczenia, rozważyć możliwe
konsekwencje i ocenić, na ile jest to wyzwanie, zagrożenie, czy być może
coś neutralnego. W dalszej kolejności zasadne jest szczegółowe
przeanalizowanie posiadanych zasobów i praca nad odkrywaniem tego, co
posiadamy, w czym jesteśmy dobrzy, mocni, jakim potencjałem zewnętrznym i
wewnętrznym dysponujemy.
Niezmiernie ważne wydaje się także
systematyczne inwestowanie w zasoby (zarówno zewnętrzne, jak i
wewnętrzne – np. rozwój osobisty, coaching, szkolenia, kursy itp.).
Posiadanie zasobów lub świadomość ich posiadania może stanowić tzw.
bufor, który chroni nas przed skutkami stresu i umożliwia nam bardziej
efektywne radzenie sobie z doświadczanymi trudnościami.
Oczywiście
nie znaczy to, że duża liczba zasobów zawsze uchroni nas przed
przeżywaniem intensywnego stresu. Natomiast świadomość posiadanych
zasobów może pomóc nam szybciej i sprawniej poradzić sobie z
doświadczanymi objawami i efektywniej rozwiązać trudną sytuację.
Systematyczna
praca nad budowaniem zasobów, w tym w dużej mierze zasobów osobistych /
wewnętrznych, może okazać się jedną z najbardziej skutecznych metod
radzenia sobie ze stresem. Wniosek ten może zdawać się bardzo prosty i
intuicyjny, jednak należy zastanowić się, czy ludzie systematycznie
rozwijają posiadane zasoby, szczególnie w sytuacjach tzw. „spokoju” czy
„dobrostanu”, czy może inwestują czas i pieniądze w pracę nad sobą bądź
szukają pomocy i wsparcia dopiero w sytuacjach trudnych, obciążających, z
którymi nie mogą już sobie poradzić.
Przyp.1. Źródło:
Heszen- Niejodek I. (2002), Teoria stresu psychologicznego i radzenia
sobie, [w:] Psychologia. Podręcznik akademicki. Jednostka w
społeczeństwie i elementy psychologii stosowanej, t. III, red. Strelau
J., GWP, Gdańsk